Składniki (na 5-6 sztuk):
- 65g mąki pszennej
- 65g mąki żytniej t.2000
- 1 jajko
- 1,5 łyżki cukru
- 1,5 łyżki ksylitolu
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 11g drożdży
- ok. 110ml mleka 1,5%
- nałożenie: 50g chudego twarogu, odrobina mleka i ksylitolu, garść malin
Wykonanie:
Drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru, dodać odrobinę ciepłego mleka, wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Mąki przesiać, wsypać do miski, dodać jajko, olej, cukier, słodzik a na końcu rozczyn z drożdży. Całość wyrabiać ręcznie lub mikserem. Ciasto odstawić do wyrośnięcia.
Z wyrośniętego ciasta uformować bułeczki, w każdej zrobić zagłębienie. Przygotować nałożenie: twaróg wymieszać z odrobiną mleka i ksylitolem (do smaku). Na środek bułeczki wyłożyć twaróg (ok. łyżki) i ułożyć maliny. Piec w 150st do momentu zrumienia.
Edit: Parę informacji dla osób, które robią ciasto drożdżowe po raz pierwszy :) Robiąc ciasto drożdżowe nie musimy ściśle trzymać się proporcji mleka (dlatego w przepisie jest ok. 110ml)- w zależności od rodzaju mąki, raz daje się mniej, raz więcej mleka. Najlepiej patrzeć na konsystencję ciasta- powinno mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany. Jeśli po wyrośnięciu ciasta okaże się, że jest ono za luźne (nie da się z niego uformować bułki) to należy albo wmieszać więcej mąki do ciasta albo, jak robię to najczęściej, podsypać trochę mąki na blat, położyć porcję ciasta i znowu lekko posypać mąką- wtedy bułeczki powinny formować się bez problemu. A jeszcze w trakcie robienia ciasta najlepiej po prostu nie dodawać całego mleka od razu- dajcie część, wyróbcie ciasto i wtedy ocenicie czy potrzeba więcej mleka czy nie.
PS. Mam nadzieję, że te informacje pomogą Wam w pieczeniu
Edit: Parę informacji dla osób, które robią ciasto drożdżowe po raz pierwszy :) Robiąc ciasto drożdżowe nie musimy ściśle trzymać się proporcji mleka (dlatego w przepisie jest ok. 110ml)- w zależności od rodzaju mąki, raz daje się mniej, raz więcej mleka. Najlepiej patrzeć na konsystencję ciasta- powinno mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany. Jeśli po wyrośnięciu ciasta okaże się, że jest ono za luźne (nie da się z niego uformować bułki) to należy albo wmieszać więcej mąki do ciasta albo, jak robię to najczęściej, podsypać trochę mąki na blat, położyć porcję ciasta i znowu lekko posypać mąką- wtedy bułeczki powinny formować się bez problemu. A jeszcze w trakcie robienia ciasta najlepiej po prostu nie dodawać całego mleka od razu- dajcie część, wyróbcie ciasto i wtedy ocenicie czy potrzeba więcej mleka czy nie.
PS. Mam nadzieję, że te informacje pomogą Wam w pieczeniu
1 sztuka to ok. 150kcal
Pozdrawiam,
Maja
wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają, porywam jedną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
muszę wypróbować przepis bo smakowicie wyglądają.
OdpowiedzUsuńhttp://wildstrawberryand.blogspot.com/
Polecamy wypróbować :)
UsuńPrzepiękne drożdżóweczki :) Dziewczyny, super blog, naprawdę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękujemy i zapraszamy do odwiedzania :)
UsuńDziękuję za wyjaśnienia:) na pewno wypróbuję i ten przepis:) życia maliny mogą być mrożone życie lepiej zastąpić jakimiś innymi świeżymi owocami?
OdpowiedzUsuńMogą być również mrożone ale równie dobrze sprawdzą się inne świeże owoce :)
Usuń