Lekki, czekoladowy mus z białkami

Długo szukałam przepisu na idealny czekoladowy, lekki mus. Wiecie, taki jaki jest doskonały na romantyczną kolację, nie ma dużej dawki cukru, kremówki i tłuszczu a do tego jeszcze jest pyszny. Te, które robiłam do tej pory bardziej przypominały galaretkę a chodziło mi o prawdziwy, delikatny mus z dużą ilością czekolady. Przepis, który spełnia wszystkie moje oczekiwania odkryłam oglądając którąś zagraniczną edycję MasterChefa. Po drobnych modyfikacjach przepisu powstał genialny deser. Mus jest taki, jaki powinien być: bardzo czekoladowy, delikatny i przepyszny :)

Składniki (na 2 duże/3 średnie porcje*): 

• 80g gorzkiej czekolady 
• 1 jajko (oddzielnie żółtko i białko) 
• 1 białko 
• 1 łyżka cukru (u mnie 0,5 łyżeczki cukru i 0,5 łyżeczki stewii)
• 40ml mleka 0,5%

Dekoracja: u mnie serek homogenizowany i starta czekolada 

Wykonanie: 

Jajka dobrze umyć i sparzyć wrzątkiem. Czekoladę połamać i rozpuścić w kąpieli wodnej. Z białek ubić pianę. Do czekolady dodać podgrzane mleko, cukier i dobrze wymieszać (mleko lepiej dodawać partiami). Następnie do masy dodać żółtko i znowu wymieszać. Czekoladę zdjąć z kąpieli, dodać od razu połowę ubitych białek, lekko wymieszać a następnie dodać drugą część piany. Gotowy mus (będzie w wersji płynnej) wylać do 2-3 kieliszków i odstawić na ok. 2h do lodówki.

* radzę rozlać masę do 3 kieliszków- ja rozlałam do 2 i nie dałam rady zjeść całego, mimo że bardzo lubię czekoladę :)

1 duży deser to ok. 280kcal, 7g białka, 33g tłuszczu i 50g węglowodanów 

Smacznego, 

Maja