PS. Już jutro przepis na pierogi :)
Składniki:
- 0,5 szklanki cukru (u mnie brązowy)
- 1 szklanka wody
- 2 szklanki mieszanki bezglutenowych mąk (u mnie mąka ryżowa, kukurydzana, z amarantusa i mąka teff)
- 1 łyżka mąki gryczanej (lub więcej jeśli trzeba będzie podsypywać)
- 1/2 łyżeczki sody
- 3 łyżki oleju
- przyprawy: w oryginalnym przepisie nie było przyprawy piernikowej ale przez to ciastka nie mają typowego, piernikowego zapachu. Polecam więc użyć gotowej mieszanki do piernika (dla bezglutenowców- sprawdźcie skład; dla alergików- sprawdźcie czy nie macie uczulenia na jakiś składnik mieszanki) lub domowej mieszanki przypraw do piernika
Wykonanie:
Cukier wsypać na patelnię, rozpuścić i ogrzewać aż zrobi się brązowy. Następnie dodać wodę, wymieszać i pozostawić do ostudzenia. Mąki wymieszać z sodą i przyprawami, dodać do ciepłego płynu, dodać olej i wyrobić. Z ciasta wykrawać pierniczki (zawsze rozwałkowuje ciasto na papierze do pieczenia- dzięki temu nie muszę tyle podsypywać), piec w 180 st C przez 10-15 min. Na koniec można polukrować i ozdobić np. wiórkami albo orzechami.
Smacznego,
Maja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz