Nadszedł weekend więc pojawia się pierwszy przepis z obiecanej letniej serii deserów :) Długo zastanawiałam się co przygotować na pierwszy post. Ale już po pierwszej w tym sezonie wycieczce nad morze wiedziałam, że muszę zrobić gofry. Przechodząc nadmorskimi uliczkami ich zapach kusi z daleka. Jednak ich wartość odżywcza już nie bardzo :( 1 gofr z bitą śmietaną i owocami (bo to moja ulubiona opcja) to aż 300kcal. Poza tym pomijając już kalorie to gotowe mieszanki w proszku, których używa się do przygotowania gofrów nie zachęcają mnie do jedzenia. Dlatego moja wersja zdecydowania bardzo przypada mi do gustu :) Gofry możecie podać z czym chcecie- z serkiem homogenizowanym, owocami, domowymi wiśniami w żelu (przepis
tu) lub zjeść bez niczego. Polecam wypróbować :)
Składniki (na 2 gofry):
- 100g chudego twarogu
- 1 jajko
- 3 łyżki zmielonych otrębów owsianych
- 2-3 łyżki mleka
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- substancja słodząca odpowiadająca 5g cukru
Wykonanie:
Jajko rozbić, oddzielić białko od żółtka. Żółtka zmiksować z twarogiem a białka ubić na sztywną pianę. Następnie do żółtek dodać otręby, proszek, mleko i substancję słodzącą i wymieszać drewnianą łyżką. Na koniec delikatnie wmieszać białka. Masę wykładać na dobrze rozgrzaną gofrownicę (należy ją bardzo dobrze rozgrzać- wtedy gofry powinny wyjść nawet jeśli nie natłuścimy gofrownicy. Jeśli jednak będzie problem to gofrownicę należy delikatnie posmarować olejem). Gotowe gofry podać z ulubionymi dodatkami- u mnie odrobina serka homogenizowanego odtłuszczonego i borówki.
Podana porcja (2 gofry) to 245kcal, 31g białka i 7g tłuszczu.
Z dodatkiem serka homogenizowanego (2 gofry): 313kcal, 44g białka i 7g tłuszczu.
Życzę udanego i słonecznego weekendu,
Maja